PSKO - Forum dyskusyjne

Polonus · Gość

Dlaczego Zarząd PSKO w Bułgarii nie zajął żadnego stanowiska dotyczącego tak ważnego dramatyzmu w kościele polskim? Stanowisko Polonii w Szwecji to zupełnie inna sprawa. My żyjemy na Bałkanach a nie w Skandynawii. Dobrze, że na Forum wypowiedziały się niektóre osoby z naszej Polonii w Bułgarii.
Obecnie już Zarząd PSKO może się nie wypowiadać. Sprawa jest jasna dzięki internautom polonijnym.

Elik

07.01.2007 - Oświadczenie Prezydium Konferencji Episkopatu Polski

--------------------------------------------------------------------------------

W związku z rezygnacją abp. Stanisława Wielgusa z urzędu Metropolity Warszawskiego, oświadczamy co następuje:

1. Kościół w Polsce potrzebuje dzisiaj pokornego spojrzenia w prawdzie na swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Abp Wielgus dobrowolnie złożył rezygnację z powierzonego mu urzędu ze względu na poważne oskarżenia wysuwane pod jego adresem. Za tę decyzję o rezygnacji, będącą świadectwem troski o dobro Kościoła, należą się słowa uznania. Także decyzja Ojca Świętego Benedykta XVI o przyjęciu tej rezygnacji była wyrazem zatroskania o spokojną pracę duszpasterską Kościoła w Polsce.

2. Prosimy pracowników środków społecznego przekazu o uszanowanie decyzji abp. Wielgusa i unikanie nadinterpretacji tego wydarzenia, mijających się z prawdą.

3. Zachęcamy wszystkich wiernych, żeby próbowali przyjąć to trudne doświadczenie w duchu wiary i by objęli modlitwą Kościół, który jest w Polsce.

+ Józef Michalik
Metropolita Przemyski
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

+ Stanisław Gądecki
Zastępca Przewodniczącego
Konferencji Episkopatu Polski

+ Piotr Libera
Sekretarz Generalny
Konferencji Episkopatu Polski

Warszawa, dnia 7 stycznia 2007 r.

Nieproszony · Gość

Krzyki emocji były wśrod tych, ktorzy przyjechali wspierać arcybiskupa na ingres, który się nie odbył.
Wśród wiernych były głosy podzielone.
Były to emocje po rezygnacji arcybiskupa Stanisława Wielgusa.
Atmosfera była daleka od religijnego święta.
To co działo się w Katedrze to były emocje po rezygnacji arcybiskupa. Dla wielu wiernych był to bolesny fakt.
Homilia Prymasa Glempa była o człowieku skazanym przez służby.
Czy czas uleczy rany?
Cóż to za sąd - pytał kardynał Glemp, ten na podstawie świstków? My nie chcemy takich sądów, kontynuował. To nie był sąd!

Gość

Jakby na to nie popatrzeć jest to najcięższy kryzys w kościele polskim, od upadku komunizmu.
Media na całym świecie o tym piszą.
Nie ma odwrotu od lustracji w kościele. Agenturalna przeszłość księży musi być wyjaśniona. To zło pracowało przez lata.

Jakub · Gość

Smutnym faktem jest podzial miedzy katolikami, ktory sie uwidocznil w tej zaistnialej sytuacji. Wspolnota kosciola bedzie musiala cos z tym zrobic. I na to wedlug mnie, potrzeba bedzie lat, zanim nastapi pojednanie.

Stasio · Gość

Dla mnie wazne jest zglebienie prawdy. Grzech i upadek to kryzys. Kosciol stanal nad przepascia. Teczki na pewno zawieraja manipulacje, naciagane historie, falszywe oskarzenia. Ale prawda sie zawsze wyzwoli. Kosciol musi dokonac gleboki rachunek sumienia i otworzyc sie na prawde. Wszyscy grzeszymy.

Buba · Gość

Kolejnym dramatem w polskim kościele katolickim jest to, że ksiądz profesor Tomasz Węcławski zrzucił sułtannę. Jest On wielkim teologiem, wykładowcą. Dlaczego to uczynił? Chyba trudno na to pytanie dać odpowiedź. Może to dramat osobisty człowieka.

Gość · Wysłany: Pią 13:35, 09 Mar 2007 Temat postu:

Byl wychowawca wielu pokolen ksiezy.

Gogo · Gość

Czy wiecie, że ojciec Rydzyk dyrektor rozgłośni katolickiej nazwał kobiety, które występują publicznie w mediach i nie tylko, że są SZAMBEM. I zrobił to w telewizji Trwam.

Monika · Gość

A ksiądz prof. Węcławski w swojej deklaracji napisał: "Z racji sumienia nie powinienem reprezentować Kościoła. Zakończyłem i zamknąłem działalność kapłańską".

A może to kryzys wiary?