PSKO - Forum dyskusyjne

Aga

Burgas, dnia 03 stycznia 2014 roku
List otwarty
Zarząd Główny i wszyscy Członkowie
Polskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego im. Władysława Warneńczyka

Końcem miesiąca listopada 2014 roku przez stronę internetową facebook otrzymałem ze strony PSKO w Bułgarii tzw. zaproszenie do grona znajomych. Ot takie nic...socjalna, wirtualna sieć, których jest wiele. Tym bardziej, że korzystam z tego portalu, i co więcej wykorzystuję go by zareklamować wydarzenia religijne i nie tylko. Skąd więc niepokój? Od dłuższego już czasu chciałem zwrócić uwagę na pewną kwestię, a wysłane wspomniane powyżej „zaproszenie” jest tylko pretekstem, by napisać do Państwa oficjalny list. Niepokój związany jest ze Stowarzyszeniem, a bardziej z obowiązujacym od dnia 18 maja 2008 roku Statutem Stowarzyszenia. Według Statutu (art. 2 z punku I „Przepisy ogólne”) Stowarzyszenie ma charakter „pozarządowy, apolityczny i ateistyczny” – i tak w zasadzie to budzi mój najwiekszy niepokój...zdziwienie...rozczarowanie... czy wręcz zażenowanie...
Słowo”ateizm”, „ateistyczny” oznacza pogląd negujący istnienie Boga, istnienie jakiejkolwiek istoty wyższej, absolutu, sił nadprzyrodzonych – pogląd mówiący, że Boga nie ma, i negujący słuszność istnienia jakiejkolwiek religii. Jednym słowem, Polskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe im. Władysława Warneńczyka, według posiadanego Statutu, jest stowarzyszeniem ateistycznym, a osoby wstępujące do Stowarzyszenia same odrzucają istnienie Boga, a to trzeba jasno przyznać ma swoje bardzo poważne konsekwencje. Dlaczego więc ja, ksiądz Kościoła Rzymsko – Katolickiego, zakonnik, miałbym popierać, czy nawet dawać jakiekolwiek znaki przynależności do stowarzyszenia ateistycznego?
Fakt, że w ten sposób Stowarzyszenie się okresla (jako ateistyczne – twierdzące, że nie ma Boga) budzi moje zdziwienie tym bardziej, że organizowało pielgrzymki do Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Małko Tyrnowo, że pragnęło mieć poświęcony swój sztandar, że z okazji patriotycznych rocznic zabiega o odprawianie Eucharystii w intencji Ojczyzny, że na swój jubileusz zaprasza nawet arcybiskupa – byłego nuncjusza, że zaprasza kapłanów na spotkania opłatkowe czy wielkanocne... Osobiście uważam, że wymienione powyżej niektóre tylko formy korzystania z posługi duchownych za bardzo cenne, ważne, dobre i godne kontynuowania, lecz w przypadku Stowarzyszenie ateistycznego mają charakter farsy, cyrku i co więcej w ogóle nie sa zgodne z przyjętym przez Was Statutem!
Zastanawiam się też, jak ten „charakter ateistyczny” pogodzić ze słowem „Polskie Stowarzyszenie”, gdzie nawet Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku w swej Preambule odwołuje się do Boga. „ Polskość” postrzegana była i jest w perspektywie wiary w Boga, nasi przodkowie na sztandarach wypisane mieli słowa: „Bóg, Honor i Ojczyzna”, a pierwszym nieoficjalnym państwowym hymnem była „Bogurodzica”. Zastanawiam się jak pogodzić ateizm ze słowem „Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe”, gdzie zawsze każda jedna religia była i jest nośnikiem kultury i nauki. Do tego jeszcze postać Waszego patrona Władysława Warneńczyka, który stał na czele chrześcijańskiej wyprawy anty-tureckiej (w rzeczywistości anty-muzułmańskiej) i podczas niej zgninął pod Warną. Zrozumiałbym jeszcze, gdyby uchwalany Statut ze wzmainką „ateistyczną” posiadałby datę sprzed 1989 roku... ale sprzed 7 lat, z 2008 roku?!?
Podejrzewam, że sformułowanie art. 2, pkt. I Statutu miało na celu określenie Stowarzyszenia jako świeckiego, nie związanego z jakąkolwiek religią, stowarzyszenia nie kościelnego, czy stowarzyszenia uznającego jakąkolwiek religię czy wiarę (jak to czyni Konstytucja Polski) – wybrane jednak słowa „ateistyczne” ma katastrofalne skutki, które specjalnie starałem się wykazać powyżej. Nie czynię tego bynajmniej ze złośliwości ale ze szczerej chęci pomocy i troski o chrześcijan, w tym katolików, którzy jak podejrzewam w większości przynależą do Waszego Stowarzyszenia.
Zachęcam do zmiany Statutu Stowarzyszenia we wskazanym art. 2, co można uczynić w sposób bardzo prosty – na zwołanym Walnym Zgromadzeniu Stowarzyszenia (według art. 23 Statutu).
Serdecznie pozdrawiam, życząc w 2015 roku obecności Boga w myślach, w słowach i działaniu. Za rodakiem – papieżem Polakiem, św. Janem Pawłem II, który rozpoczynając swoje służenie dla wspólnoty wiernych Kościoła Rzymsko-Katolickiego dnia 22 października 1978 roku powiedział, co chcę Wam powtórzyć „Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!” I bynajmniej nie o to chodzi, by Wasze Stowarzyszenie miałoby stać się stowarzyszeniem kościelnym, ale choćby takim, które nie neguje istnienia Boga!

Brat Jarosław Babik z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów

Janina · Wysłany: Nie 19:06, 01 Mar 2015 Temat postu: list ks.Jarosława Babika

Faktycznie to wielki wstyd i wręcz hańba, że taki tekst figuruje w Statucie Polskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego w Bułgarii. Jest nawet wydrukowany w internecie. I dopiero osoba duchowna z Burgasu, ksiądz katolicki to zauważył. A co robimy my Polonia... balujemy i nic więcej nas nie interesuje... a zapomniałam jeszcze dodać, że swoją "ciężką pracę" dostajemy medale i odznaczenia.

Gość

Dramatem naszej epoki jest to, że głupota zabrała się do rządzenia ...

migol

Gość

"nawet Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku w swej Preambule odwołuje się do Boga."

Taka jest prawda... dlatego nie można mówić o tolerancji wobec głupoty i zaniedbania podstawowych praw, w tym ateistycznym Statucie - Polskiego Stowarzyszenia w Bułgarii. Zamiast prowadzić jałowe dyskusje, należy powołać Walne Zgromadzenie i zarejestrować się ponownie w sądzie bułgarskim. Chyba, że "komuś" zależy, żeby Polskie Stowarzyszenie w Bułgarii, miało charakter ateistyczny, a nie świecki. Ateista to ktoś, kto nie wierzy w Boga, a co z tym sie wiąże nie wyznaje żadnej religii. A do Stowarzyszenia należą Polacy udzielający się w kościele rzymskio-katolckim, uczestniczący w mszy św, pielgrzymkach itp. Ksiądz Jarosław Babik dobrze to wyjaśnił w swym liście otwartym.
W czym więc jest problem... zarzd Stowarzyszenia musi zwołać Walne Zgromadzenie, a nie tonąć w kłamstwie i złudzie!

Gość

Powinni z tym Ateizmem cos zrobic.Jest duzo ktorzy robia kryptoreklame ateizmu jak Np Palikot.

migol

Może niedługo zmienią "Konstytucję RP" bo tam też taki zapis jest?