Forum PSKO - Forum dyskusyjne Strona Główna PSKO - Forum dyskusyjne
Forum Polonii Bułgarskiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oczekiwania Polonii wobec nowego rzadu RP?
Idź do strony 1, 2, 3 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PSKO - Forum dyskusyjne Strona Główna -> Polonia Bułgarska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elik
*****



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sofia

PostWysłany: Nie 21:26, 30 Paź 2005    Temat postu: Oczekiwania Polonii wobec nowego rzadu RP?

Jakie sa oczekiwania Polonii bulgarskiej w stosunku do nowego rzadu w Polsce?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata
Gość






PostWysłany: Wto 8:38, 09 Maj 2006    Temat postu: Oczekiwania Polonii

Polonia w Bulgarii to tylko teoria, ktora istnieje w sprawozdaniach wysylanych do Wspolnoty Polskiej. Tak naprawde, to bulgarska Polonia spotyka sie moze wylacznie z okazji oplatka organizowanego w Ambasadzie RP w Sofii. I nawet wowczas nie wszyscy sa zapraszani, a szczegolnie to drugie pokolenie, ktore urodzilo sie na ziemi bulgarskiej. Mlodziez polonijna w ogole sie nie zna, a na oplatku sa glownie ich rodzice. Nikt z Polonii nie interesuje sie losem ludzi w bardzo podeszlym wieku, nikt nie wie w jakich warunkach zyja niektorzy nasi rodacy. Ostentacyjnie tylko manifestujemy swoje istnienie, gdy zblizaja sie jakies okragle rocznice. Zapomnielismy o dobroczynnosci, milosierdziu i niesieniu sobie wzajemnej pomocy, nawet tej duchowej. Na pewno nie wyplywa to z jakiejs zlej woli, ale niskiego poziomu w rozumieniu slowa misja, poslannictwo. Mozna oczywiscie, widzac zlo wzruszyc ramionami i przechodzic obok. I tak wlasnie dzieje sie w Polonii bulgarskiej. Jestesmy obojetni na los naszych rodakow, nie chcemy zauwazac tych ktorym jest ciezko, albo udajemy ze wszystko jest OK. W Sofii nie ma od wielu lat spotkan, takich zwyczajnych, na ktorych mozna by pogawedzic, wysluchac sie i wsluchac... Te ktore odbywaja sie po mszy swietej w jakiejs bulgarskiej kawiarni nie maja nic wspolnego z dodaniem sobie wzajemnie sil. Panuje tam jazgot glosow, krzykow, wrzaskow. Dlatego nasza rodzina polonijna nie ma nic z tej wzajemnej bliskosci, a mgla w ktorej sie znalazla jest tak gesta, ze nawet trudno dojrzec droge pod nogami
Powrót do góry
Kwiatek
*



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Magdeburg

PostWysłany: Wto 12:01, 09 Maj 2006    Temat postu:

Kochana Agatko!

Opowiadasz bajeczki z 1001 nocy!

Ja jestem z tego "drugiego pokolenia" i od 8 lat juz nie mieszkam w Bulgarii,ale to NIGDY mi nie przeszkodzilo w utrzymywaniu kontaktow z "polonia"w Bulgarii.

Mlodziez polonjina sie ZNA! Przynajmniej ci co chca sie znac i podtrzymywac kontakt to to ROBIA!
Na oplatku w Ambasadzie przez 7 lat (ostatnim razem nie zdazylam) sie spotykam wlasnie z moimi rowiesnikami polonjinymi!

Co do "spotkan zwyczayjnych" tez sie z toba nie zgadzam! Ostatnim razem przetanczylismy i przegadalismy cala noc! Bylo nas z 12 osob - sama mlodziez, "drugie" pokolenie!

Rodzina polonijna istnieje. Przynajmniej w moim wypadku. Dla mnie "polonijne ciocie i wujkowie" i ich dzieci sa moja rodzina, nawet blizsza od tej prawdziwej. Dokad siegam pamiecia zwasze w pierwszy czy drugi dzien Swiat i na Wielkanoc do stolu siadamy 25 osob POLONIJNYCH! I to jest bliskosc. To jest rodzina.

Inicyjatywa. Nie mozna tylko czekac, az ktos cie gdzies zaprosi, az ktos za ciebie cos zorganizuje! Tylko siedziec i marudzic, ze nic sie nie dzieje i ze nik nic nie robi...to nie te czasy! Jak sobie poscielisz, tak sie wyspisz!

Nie mozna od 2-3 osob, ktore sie aktywnie angazuja w zycie Polonii oczekiwac, ze w SWOIM WOLNYM CZASIE beda organizowac co miesiac jakies spotkania. Bo ci co czekaja, zeby ktos inny za nich cos zorganizowal, to sa OBOJETNI! Jak bedzie to ok, jak nie to trudno. Ale podobny sposob myslenia jest nieprawidlowy. Nas jest wielu. Pomysly tez sa. A nawet dana impreza nie musi byc zwiazna z (wielkimi)wydatkami. Picknik na Witoszy, jakis turniej sportowy... nawet jednodniowy wypad poza miasto, a kazdy zaplaci za siebie. Znam rodziny polonjine, ktore to robia. Ale wszystko zalezy od checi. I inicjatywy.

Slowa misja i poslannictwo zawsze mi sie kojazyly z kosciolem. Ale mniejsza z tym. Ja nie przechodze obok widzac zlo. Ale wszyscy/wiekszosc to zlo chowaja. Jak mam wiedziec komu jest ciezko, jak ten ktos nic nie mowi. W dzisiejszych czasach zycie nie jest lekkie i to jest prawda, ze kazdy jest skoncentrowany na swoim losie, na losie swojej rodziny. Ale jak ktos ma wystarczajaco odwagi powiedziec nie mam chleba, to watpie zeby komus to bylo obojetne. Przynajmniej w naszej malej spolecznosci. A jest i sporo organizacji, ktore tym ludziom pomagaja. Kto szuka, ten znajduje....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shrek
*



Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:08, 09 Maj 2006    Temat postu:

nie bede polemizowal z czyms co i tak jest bezdyskusyjne. Prawda jest taka, ze Polonia jest uzalezniona finansowo od WP, nie posiada wlasnych funduszy, lokalu...
co do dobroczynnosci, wystarczy jak kazdy rozejrzy sie wokol siebie, nie nalezy jej manifestowac. Mozesz pomoc, pomagaj...Potrzebujesz pomocy, daj znac...nie masz tego wypisanego na czole.pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 13:15, 10 Maj 2006    Temat postu:

A ja uwazam, ze Polonia bulgarska zamienila sie w towarzystwo wzajemnej adoracji. Podzielila sie na rozne grupki osob, ktore sie spotykaja i plotkuja. Co robi obecnie Polonia? Wystarczy wejsc w internet i przeczytac jak w Bulgarii dziala Stowarzyszenie Czechow. Zgadzam sie, ze nie posiadamy wlasnej siedziby tak jak Czesi (Klub Czeski), nie mamy nawet polskiej restauracji i miejsca w ktorym moglibysmy sie spotykac. Ale my jako Polonia nie mamy zadnego programu swojego dzialania. A tak mowiac w nawiasie, to misja oznacza wlasnie pewne zadanie do spelnienia i jest faktycznie jakims poslannictwem i obowiazkiem niekoniecznie koscielnym, ale rowniez swieckim. Dlatego slowa krytyki powinny byc cenione, gdyz oznaczja ze wsrod Polonii bulgarskiej nie wszystko jest takie aksamitne. Polemiki i dyskusje sa potrzebne jesli zalezy nam na tym, aby bulgarska Polonia zmienila swoje oblicze i byla zyczliwie postrzegana.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 13:56, 10 Maj 2006    Temat postu:

Polonia w Bulgarii to proces dorastania do madrosci i prawosci. Jest taka skladanka nie tylko fizyczna, ale i psychiczna. Z tej calej miazgi powinna dopiero utworzyc swoja osobowosc. Ale niektorym jak czytamy powyzej, wystarczy przetanczyc cala noc... i tyle. Dobrze dzieje sie wowczas, gdy mamy obok siebie "medrcow i prorokow". Bo takie osobowosci moga nam pomoc odroznic prawde od falszu, dobro od zla, wielkosc od malosci, milosc od nienawisci. My jestesmy tacy pozszywani z roznego gatunku koloru, mowiac w przenosni, i chyba czesto nawet przestaly nas razic te kolory. Dlatego podskakujemy w tym chocholim tancu i uwazamy, ze wszystko co robimy jest dobre. A jakze potrzebne sa spotkania i slowa rozswiecajace horyzont, przyjacielskie gesty, zaufanie. Bo w obecnym swiecie nikt nie czuje sie calkowicie bezpieczny, niezagrozony, otoczony zyczliwoscia, darzony zaufaniem. A budowanie zaufania to bardzo delikatna dzialalnosc. Bo chyba nie chcemy byc mala spolecznoscia cwaniakow, ktorym wystarczy zaprosic do domu 20 osob, przetanczyc cala noc i tym sposobem motywowac tworcza, polonijna atmosfere. Pozdrawiam
Powrót do góry
tigra
*



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sofia-Wawa

PostWysłany: Sob 1:21, 13 Maj 2006    Temat postu:

Zgadzam sie z Kwiatkiem. Zgadzam sie rowniez, ze jeden wypad na dyskoteke lub jakiekolwiek towarzyskie zebranie, nie jest do konca dobrym miejscme na tworzenie plaszczyzny zaufania. Ale napewno dobre jest to, ze mozna sie pobawic z rodakami i mozna z nimi porozmawiac. I TO juz jest jakis poczatek, nawiazanie kontaktu, a o to przeciez chodzi Smile .
Problem samotnosci i izolacjii jest problemem swiatowym. Wiec normalne jest to, ze nie wszyscy sie integruja. Ale napewno zaprzeczyc trzeba stwierdzeniu , ze Polonia w Bułgarii to tylko teoria!! Bo jezeli to teoria to ja rowniezjestem teoria! A jakos oddycham Smile
Nie wszyscy sie integruja, bo nie chca , nie bo nie maja pieniedzy. Pieniadze to nie wszystko nie sa potrzebne do rozmowy.
Tak na dobra sprawe duza role odgrywaja rodzice. Ja tez jestem z tego "drugiego pokolenia" i sadze, ze gdyby nie moja mama, tata i rodzice "dzieci" , z ktorymi sie spotykam dosc czesto i podtrzymujemy kontakt, to mozliwe ze nawet po polsku bym nie umiala mowic!
Ale wracajac do tematu. Jezeli chodzi o Polonie - to ona istnieje. Jezeli chodiz o RP to moge powiedziec tyle , ze to skomplikowana sprawa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damk
Gość






PostWysłany: Nie 22:49, 14 Maj 2006    Temat postu:

Nasze zwiazki z Bulgaria sprowadzaja sie do tego , ze od 1980 roku , urlopy letnie spedzalismy wraz z dziecmi w Sozopolu i w Sofii , nawiazujac wiele przyjazni , oraz poznajac kraj i ludzi , w tym rowniez Polonusow. Od poczatku 2004 roku zwiazani jestesmy z Bulgaria zawodowo , mieszkamy i pracujemy w Sofii. Nie jestesmy wiec Polonia w scislym tego slowa znaczeniu.
Znajac realia bulgarskie , chcielibysmy sie odniesc do wypowiedzi zamieszczonych na Forum PSKO , poniewaz niektore z nich , uznalismy za nieprawdziwe i niesprawiedliwe , w stosunku do ludzi , ktorzy formalnie zajmuja sie sprawami Polonii.
Gratulujemy Kwiatkowi i Tigrze za celne i obiektywne spojrzenie na zycie bulgarskiej Polonii.
Wypowiedzi Goscia sa nierzetelne i tendencyjne.Osoba , ktora w ten sposob sie wypowiada,znajac to srodowisko ,musi miec duze problemy natury emocjonalnej i nieobiektywne spojrzenie na bliznich.
Zyjac w tym srodowisku , a jednoczesnie bedac "nieco z boku" , mamy szeroka perspektywe widzenia zycia i wystepujacych problemow Polakow w Bulgarii.
Droga Agatko , widzac konkretne problemy ludzi starych i biednych , czy podjelas jakiekolwiek dzialania , aby im pomoc , np. skontaktowanie sie z Zarzadem PSKO lub inne dzialanie ????.... , bo pisanie o problemie , a zaniechanie jakichkolwiek dzialan , to " grzech zaniedbania "........
Co mysli osoba Gosc pod stwierdzeniem , ze "my , jako Polonia , nie mamy programu dzialania " ???
Taki program tworzy samo zycie i warunki w jakich sie zyje w Bulgarii........
Krytykowac mozna tylko w przypadku , jezeli samemu dzialajac aktywnie w organizacji polonijnej , zasluzylo sie na slowa uznania innych. Pozdrawiamy.
Powrót do góry
Wanda
Gość






PostWysłany: Wto 6:12, 16 Maj 2006    Temat postu:

Problemy istnieja wszedzie. Malo to ich maja Polacy w Polsce? Wybrali prezydenta, ktory jest krytykowany, do rzadu weszli ludzie pokroju Leppera i Gierdycha, ktory nie ma nic wspolnego z edukacja. Brakuje tolerancji w stosunku do ludzi innej orientacji psycho-seksualnej. Dlatego nikt nie jest uwolniony od problemow. Najbardziej porzadnym i lubianym jest premier. Ale i Jemu pewnie tacy jak Lepper spokoju nie dadza. Pozdrawiam
Powrót do góry
Mak
Gość






PostWysłany: Wto 8:04, 16 Maj 2006    Temat postu:

Ja glosowalem na PiS. Teraz sie tego wstydze. Zyjac z dala od kraju nie zawsze dokonuje sie prawidlowego wyboru. Obecna polska rzeczywistosc to panstwo nieoczekiwanych zmian na gorsze, pogon na czarwonice, antysemickie wypowiedzi, tepienie ludzi o innej orientacji seksualnej, afery Samoobrony, brak kompetencji Romana Giertycha. Dwie duze partie PiS i PO, ktorych korzenie wywodza sie z Solidarnosci nie potrafily sie dogadac i stworzyc koalicje. Dlatego od obecnego rzadu nie oczekuje konstruktywnego dzialania, a raczej nowych komisji sledczych. Andrzej Lepper to polski nacjonalista i taki bulgarski "baj Ganio". Sloma z butow zawsze mu wyjdzie, nawet jak sie wyperfumuje. LPR i Roman Giertych to kadra karierowiczow, sztuczne gest i kretynska mimika wzbudza humorystyczne skojarzenia. A za to wszystko placi polski podatnik. Nasi parlamentarzysci maja dobra kase, po 12 tys. PL; a nasi lekarze po 1 tys.
Powrót do góry
Gozdzik
Gość






PostWysłany: Wto 23:01, 16 Maj 2006    Temat postu:

Przez wiele wiekow bylismy najbardziej tolerancyjnym narodem. Ci ktorzy dochodza do wladzy chca abysmy byli na ich podobienstwo. Wladza to brzmi dumnie, zwlaszcza gdy u wladzy durnie. Romku do domku!
Powrót do góry
Stokrotka
Gość






PostWysłany: Wto 23:03, 16 Maj 2006    Temat postu:

Ale za to mamy wszyscy w Polsce bezplatny cyrk. Swiat polityczny zwariowal
Powrót do góry
Biedronka
Gość






PostWysłany: Wto 23:13, 16 Maj 2006    Temat postu:

To dlaczego PO nie chcielismy wczesniejszych wyborow? Bo niczego by nie zmienily? Teraz moze trzy partie by uderzyly w konkury: PiS, PO i SLD. Mamy prawo do szczescia, nie mamy szczescia do prawa...
Powrót do góry
Mak
Gość






PostWysłany: Wto 23:21, 16 Maj 2006    Temat postu:

Przeciwko Giertychowi powinni na ulice wyjsc studenci jak we Francji
Powrót do góry
Szymon
Gość






PostWysłany: Śro 12:52, 17 Maj 2006    Temat postu:

Ten uklad przetrwa najwyzej rok - PiS, Samoobrona, LPR. Nie wierze w ta koalicje i niczego nie oczekuje od tego rzadu.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PSKO - Forum dyskusyjne Strona Główna -> Polonia Bułgarska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 1 z 19

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin